Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie....
Niestety szybkie pakowanie. I szybkie zapoznanie się z regulaminem DJ/kierowcy/naszego górskiego guru - imć Artura. Zakaz jedzenia śmierdzących rzeczy w aucie, zero kawy (Gaba - od razu wymiękła), zero bananów (wymiękł Maniek, który robi masę dla Dobrej) i zero czekoladek (opad szczeny - ja). Ale co wolno cezarowi....