Geoblog.pl    salicjo    Podróże    Hola Espaniola    witaj Barcelono
Zwiń mapę
2009
15
lut

witaj Barcelono

 
Hiszpania
Hiszpania, Barcelona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1675 km
 
Do końca nie wiedziałam gdzie lece, na bilecie Girona, a lądowanie zapowiedziane w Barcelonie...no dobra, kto kuma czaczę o 4 nad ranem.
Moje pierwsze słowa na ziemi katalońskiej "Hola, where I am?"

Po wyjściu z lotniska postanowiłam jak najszybciej dostać się do Placu Catalunya. Przywitało mnie pochmurne niebo i ciepłe powietrze - bosko tego mi brakowało:))) A że była 6 rano, podreptałam:
w pierwszej kolejności zobaczyć Casa Mila, Casa Balto, no i jak oczywiście coś słodkiego na śniadanko. W ramach klasy economic dotarłam do Sagrady Familli, gdzie było pełno azjatów, każdy z innym aparatem:)))

Potem na spotkanie couch surferów na Placu Real - spóźniłam się i już nikogo nie było, a poza tym był tam jakiś festyn dziecięcy, więc trudno było się znaleść. Plan ekipy cs-owej, to oglądanie castelersów - wierze z ludzi. To było naprawdę coś. Ta impreza w pewnym momencie przeplotła się z paradą olbrzymów i to już był totalny czad. Korowód przechodził przez całe Gotic Balto. Potem powłuczyłam się. Chciałam znaleść miejsce opisane w książce "Dziewczyna z pomarańczami" i znalazłam, dalej nie wiem jak się nazywa, ale trafię:)))

poniedziałek
Park Guell
Park
Barceloneta
Juan

****************************************************************************

By the end I did not know where to fly, on the ticket Girona and Barcelona announced the landing ... well, who is godmother Chach at 4am.
My first words on earth Catalan "Hola, where I am?"

After leaving the airport I decided as soon as possible to get to Plaça Catalunya. Greeted me, cloudy skies and warm air - that I missed the divine:))) And it was 6 am, podreptałam:
in the first place to see the Casa Mila, Casa Balto, and of course something sweet like the breakfast. The class got to Sagrada Economic Familli where it was full of Asians, each with a different camera:)))

Then the meeting couch surfers Square Real - I missed and no one was not, and besides, there was a children's festival, so it was difficult to find. Cs-team plan this, it is watching castelersów - the faith of the people. It was really something. This event, at some point przeplotła with a parade of giants and it's was a total buzz. A procession passed through the entire Gotic Balto. Then powłuczyłam up. I wanted to find a place described in the book "Girl with oranges, " and I found it, still do not know what it's called, but bring me:)))

Monday
Park Guell
Park
Barceloneta
Juan

Tuesday: montserrat and black sheep pub
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
salicjo
Ania Hojwa
zwiedziła 9% świata (18 państw)
Zasoby: 84 wpisy84 13 komentarzy13 448 zdjęć448 7 plików multimedialnych7
 
Moje podróżewięcej
11.02.2012 - 11.02.2012
 
 
10.08.2011 - 19.08.2011
 
 
28.01.2011 - 13.02.2011